niedziela, 25 sierpnia 2024

Beskid Boty ale nie z kanonu

 

Jak to zwykle u mnie bywa, te najdłużej dłubane projekty nagle są zastępowane przez nagłe rozbłyski innych projektów, które wybuchają i idą jak burza do przodu, więc  nie zdążę z albumem Beskid Botów o Jesieni w Beskidach na za trzy tygodnie, ale mam inny zeszyt w nieco  bardziej w blokerskich klimatach. Będzie czarno i biało i coś z rastrem. Trochę zinowa stylistyka, ale myślę, że jest tutaj jak najbardziej na miejscu. Ogólnie mam bekę, bo wyszło jak zwykle. ,,Złote Kroniki". taki będzie nosić tytuł. Złote kroniki, bo Złote Łany...  Za grzecznie nie będzie.Przede mną jeszcze około 7 stron i wszystkie związane te robótki około komiksowe, które są mniej przyjemną czynnością w samym procesie tworzenia. 


3 komentarze:

Kiedy to uciekło?

 Czas ucieka  i nie bierze jeńców. Za chwilę będzie już pół roku. To przegląd tego nad czym obecnie pracuje lub pracowałem w ostatnim okresi...