Dzisiejszy relaks na działce z ołówkiem i cienkopisem w ręce. Serdeczne dzięki ziomkom z tamtych lat za niesamowite metalowe chwile. Wtedy muzyka była dla nas wszystkim, a komiksiki nikogo nie obchodziły (no, może tylko mnie). Kiedyś to wszystko narysuję i obsmaruję kogo trzeba :) Obiecuję!
czwartek, 13 czerwca 2024
Once upon a time... 2005
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Kiedy to uciekło?
Czas ucieka i nie bierze jeńców. Za chwilę będzie już pół roku. To przegląd tego nad czym obecnie pracuje lub pracowałem w ostatnim okresi...
-
,,Kurhan Eryka Krwiopijcy" wystartował z pierwszym odcinkiem. Przede wszystkim zamierzam sie fajnie bawić przy dodawaniu kolejnych stro...
-
Na pomysł przeniesienia akcji za granicę jednego z zeszytu Beskid Botów wpadliśmy wspólnie z moim ziomem (kibicem) jakiś czas temu. Daleko ...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz